4 gru 2008

Faworytka i pożegnanie.

Takie ładne dziewczątko wpadło mi w obiektyw - zauroczyła mnie jej twarz w tłumie. Moje ulubione zdjęcie z Sapy (pierwsze z zamieszczonych) na zakończenie fotorelacji. Uzewnętrzniłam się fotograficznie do cna. Znowu wybywam, tym razem na dłużej... do Hanoi powrócę dopiero pod koniec stycznia i wtedy zacznę nadawać. Święta w tym roku mam na wyjeździe. Ha, cieszę się niezmiernie z tej podróży! Nie napiszę, co zamierzam zobaczyć, bo sama nad tym jeszcze nie panuję. Za tydzień dobije do mnie mój kompan życiowy - razem przez miesiąc się włóczyć będziemy. Pełnia szczęścia! no to do usłyszenia...