Wieczoru pierwszego, w Damaszku, koledzy kolegi wzięli nas na przejażdżkę i pokazali rzecz niezwykłą. Ma Damaszek to szczęście, że u jego stóp wyrasta całkiem spora górka – skalista i goła. Ze szczytu widok wart grzechu – kalibru ciężkiego. Świetlna pajęczyna albo inaczej, naziemna mgławica Oriona.