30 paź 2008
Perfumowa Pagoda (60 km od Hanoi).
(Cieszę się niezwykle, że udało mi się wyrwać choć na dzień z Hanoi. Mało tu się dzieje, miasto się opatruje, nie piszę, nie fotografuję.) Perfumowa, pagoda jak pagoda - nic nadzwyczajnego i nie wiadomo skąd ta nazwa. Nadzwyczajna natomiast jest droga dotarcia do niej - tylko i wyłącznie rzeką. Więc płynie się dobrą godzinę łódką, mija się przepiękne krajobrazy i cieszy się obcowaniem z naturą. Tak to wygląda... widziało się niejedno, ale to wrażenie wywarło spore. Żałuję tylko, że nie udało się owego czaru na zdjęciach oddać. Proszę uruchomić wyobraźnię!